Forum Templariuszy Drakona

Historia miecza Wojownika Labuzara "łaski Drakona"
Kowal zwany niebiańską ręką o imieniu Shothgar miał zamiar wykuć oręż swego życia miecz laski bogów ... Miecz za którego siła stała by łaska magów i wojowników nieśmiertelnych . Kul go dniami i nocami ból i oparzenia były tylko błahostka z chwała o jakiej myślał po ukończeniu swego dzieła .  Po 28 dniach i 28 nocach zakończył oręż . Wystawił go na rynku i czekał na oferty . Podszedł do niego pewien wojownik i zapytał .
- Kowalu ? Jak zwie sie ten miecz ?
- Eyyy ... To . To mie... mie... miecz Kowal nie wiedział co powiedzieć wtem zobaczy wojowników którzy idąc przed siebie w lewej ręce trzymali tarcze z wizerunkiem smoka i napisem "Ku Chwale Drakona" .
Zdenerwowany wojownik wyciągnął miecz i przystawił go kupcowi do gardła .
- Mów ! Bo Cię zabije !
- To miecz łaski Drakona mój panie .
- Ahhh Tak ? Biorę !
Wojownik schował miecz do pochwy . I wręczył kupcowi mieszek ze zlotem .
Następnego dnia kupiec i kowal Shothgar postanowił dowiedzieć sie coś o "Drakonie" . Był to smok północy ... Srebrny niczym blask jeziora o poranku . Postanowił czcić go i prosić o wstawiennictwo . Kilka dni później dołączył do Templariuszy Drakona . Bractwa potężnego i nieustraszonego Czczącego Smoka Północy . Lecz pechem Shothgar niedługo po dołączeniu do klanu zginął od ciosu nożem w brzuch zadanego przez jego własna żonę . Wracając do historii miecza , Wojownik który go kupił był już członkiem bractwa . Kupując go oddal oręż Wysłannikowi Drakona Niejakiemu Aragichtowi . Miecz do teraz znajduje sie u mistrza Templariuszy trzymany w forcie z zachodniej strony .
// Sory za brak polskich znaków ale jestem we Francji i nie mam polskiej klawiatury ...
Tak serio to w Devo mam ten miecz jakby ktoś chciał prosić Drakona o Wstawiennictwo tylko napiszcie .

//ała! Vyruś+klawiatura+FireFox+kumpel_we_Francji=ból_palców
Ps. polska klawiatura? ja używam alta XD